Łęki Wielkie i okolice. 3 maja 2007 r.

Wędrówkę rozpoczęliśmy od spotkania przy kościele parafialnym w Łękach Wielkich - wsi leżącej w powiecie grodziskim, gminie Kamieniec, na Powiatowym Szlaku Turystycznym im. Michała Drzymały. Pierwsza wzmianka o tej wsi pochodzi z 1298 r. i dotyczy tutejszej parafii. Wcześniejsze nazwy: Łąka, Lęky major, Lanki, Lanky, Lanczko. Nazwa wsi pochodzi zapewne od łąk znajdujących się w pobliżu, w dolinie Obry. W końcu XIV wieku stanowiła własność Łąckich, w II poł. XV w. także Zbąskich, a potem ich spadkobierców, którzy posiadali również Łęki Małe. Okoliczne tereny były zasiedlone już w epoce brązu, o czym świadczą pozostałości po cmentarzyskach kurhanowych w postaci kilku usypanych ludzkimi rękami stożkowatych kopców, zwanych "Wielkopolskimi Piramidami".

Jeden z kopców widocznych przy szosie z Maksymilianowa do Łęk Wielkich

W końcu XV w. część Łęk Wielkich i Łęk Małych znajdowała się w rękach Gnińskich. W 1580 roku wymieniani jako właściciele byli Piotr Opaliński i Stanisław Gniński. Od 1641 r. właścicielem był Samuel Gniński. Od XVI do XIX wieku Łęki Wielkie należały do Opalińskich, Gnińskich i Mielżyńskich. W 1936 r. folwark odziedziczył Maksymilian Kęszycki.

Przed drewnianym kościołem w Łękach Wielkich

Najciekawszym budynkiem w Łękach Wielkich jest drewniany kościół pw. św. Katarzyny i Niepokalanego Serca Marii zbudowany w 1776 r. z fundacji pisarza wielkiego koronnego Maksymiliana Mielżyńskiego. Został wzniesiony na planie krzyża łacińskiego, z częścią środkową o ściętych narożach. W dłuższym ramieniu znajduje się prezbiterium, a z przeciwnej strony wieża. Dachy są kryte łupkiem – wielopołaciowe, a na wieży namiotowy. Wewnątrz znajdują się stropy, a część centralna kryta jest pozorną kopułą. Na ścianach polichromia, zapewne 1776 r., przemalowana ok. 1870 r., oczyszczona i uzupełniona w 1966 r. Ołtarz główny jest neobarokowy, lewy ołtarz boczny – późnoklasycystyczny, ambona pochodzi z końca XVII, a chrzcielnicę z rzeźbą Chrzest Chrystusa (obecnie umieszczona oddzielnie) wykonano 1789 r. Na ambonie wczesnobarokowa rzeźba Matki Boskiej Bolesnej z I poł. XVII w.

Fragment malowidła na kopule kościoła w Łękach Wielkich

Przy kościele znajdują się: dzwonnica drewniana z końca XVIII wieku, 3 płyty nagrobne Chłapowskich z Goździchowa, empirowy grobowiec Kęszyckich, zapewne z pocz. XX w., głaz – pomnik z 1967 r. ku czci parafian poległych w latach 1914-1921 oraz 1939-1945. Dalej trasa wycieczki wiodła lasami do Kotusza. Po drodze obejrzeliśmy zarośnięte starymi już drzewami pozostałości po wczesno średniowiecznym grodzisku, nazwanym przez mieszkańców tych okolic "Szwedzkimi Szańcami".

Wędrując lasami doszliśmy do malowniczej polany

Wieś Kotusz jest starą wsią, liczącą ponad 600 lat, w otoczeniu niczym nie skażonego środowiska naturalnego. W gminie Kamieniec jest jedyną miejscowością położoną w obrębie strefy łąkowo – leśnej. Wokół roztacza się piękny krajobraz ukształtowany zlodowaceniami, poprzecinany kanałami Obry, otoczonymi lasami mieszanymi i użytkami zielonymi. We wsi znajduje się kilka ciekawych starych budynków wiejskich.

Kwitnący kwiatek przetacznika

Z Kotusza drogą polną obok kościoła i leśniczówki powędrowaliśmy w stronę lasu i dalej drogami leśnymi doszliśmy do niewielkiej wsi Reńsko, położonej już w gminie Wielichowo. Na zachód od tej wsi znajdują się Ziemińskie Góry. Jest to tzw. ziemińska wyspa wysoczyznowa - położone w środku podmokłej doliny Obry wzgórze morenowe o odmiennej budowie geologicznej, zbudowane z gliny i żwiru. Znaczna część wzgórza jest już, niestety, bezpowrotnie zniszczona z powodu działającej tu przez wiele lat żwirowni w Reńsku.

Odpoczynek na trasie między Kotuszem a Reńskiem

Na trasie zrobiliśmy trochę dłuższy postój. W dalszej drodze podziwialiśmy zieleń lasów i łąk, latające nad nami ptactwo i przebiegające przez drogę zwierzęta, m.in. udało na się zobaczyć lisa, kilka saren i lochę z młodymi. Następnie przeszliśmy przez ukwiecone łąki wzdłuż jednego z kanałów obrzańskich do Kotusza, zataczając okrąg o długości około 15 km. Tu zakończyliśmy naszą wędrówkę pieszą i udaliśmy się na spotkanie u Michała.


"Wielkopolskie Piramidy", to grupa 4 kurhanów znajdujących się w pobliżu Łęk Małych w Wielkopolsce, w odległości ok. 200 metrów od drogi Kościan – Grodzisk.

Kurhany pochodzą z okresu kultury unietyckiej (1700-1500 lat p.n.e.). Jeszcze w 1881 r. znajdowało się tutaj 11 kurhanów, wg badań było ich wcześniej 14. W czasie budowy linii kolejowej Kościan – Grodzisk w latach 1901-1906 zniszczono 7 z istniejących kurhanów. Kurhany są wysokości od 2,5 m do prawie 5 m i o obwodzie od 60 do 120 m.

Skupisko kurhanów w pobliżu Łęk Małych jest unikatem na skalę europejską, drugie podobne, ale o mniejszej ilości kurhanów w jednym miejscu (za to trochę większych) znajdują się na Ukrainie, jednak pochodzą z innej epoki. Podobny kurhan – ale tylko jeden – datowany na ten sam okres dziejów, znajduje się w pobliżu Szczepankowic na Dolnym Śląsku.

W latach 1933, 1953 i 1955 prof. Józef Kostrzewski – znany polski archeolog z Muzeum Archeologicznego w Poznaniu prowadził wykopaliska archeologiczne. Dokonano wtedy całkowitego odkrycia jednego z kurhanów, a pozostałe przekopano tylko częściowo. W trakcie badań ustalono, że kurhany te są miejscem pochówków ludzi, którzy mieli znaczącą rolę w ówczesnym społeczeństwie. Świadczy o tym bardzo bogate wyposażenie grobów, w których zmarli chowani byli wraz z bronią, ozdobami i naczyniami. Wyroby zdobnicze znalezione na wykopaliskach wykonane były z brązu, złota, bursztynu. Zmarli wyposażani byli także w tzw. berła sztyletowe, które wyglądały niezwykle. Były to sztylety metalowe osadzane poprzecznie w ozdobne rękojeści, przypominały berła znane z czasów średniowiecza.

Ciekawostką jest, że zmarłym oprócz przedmiotów codziennego użytku i ozdób wkładano do grobów konie, które wg ówczesnych wierzeń związane były z kultem słońca oraz ognia.Wszystkie wyroby jakie odnaleziono w grobach prezentowały jak na ówczesne czasy bardzo wysoki poziom wykonania, co może świadczyć o znacznym rozwoju technicznym ludu, który wybudował kurhany.

Schemat budowy jednego z kurhanów tzw. "Wielkopolskich Piramid"

Do dzisiaj nie udało się ustalić, w którym miejscu żyli budowniczowie tych kurhanów. Niedawno pojawiła się hipoteza, że prawdopodobnie mieszkali w Bruszczewie, gdzie odkryto osadę pochodzącą z tamtego okresu. Osada ta znajduje się w odległości ok. 15 km (w linii prostej) od "Wielkopolskich Piramid". Osadnictwo w Bruszczewie jest o tysiąc lat starsze niż to, którego ślady odnaleziono w Biskupinie.

Strona główna